Wobec trwającego przez ostatnie dni na arenie medialnej oraz dyplomatycznej gwałtownego ataku środowisk żydowskich na Polskę, wyrażamy nasze oburzenie próbami ingerencji w wewnętrzne sprawy naszego państwa. Dezaprobata dla przepisów wprowadzających prawną ochronę dobrego imienia Polski i Polaków przed kłamstwami mediów oraz pseudohistoryków świadczy o tym, że agendy Państwa Izrael chcą obarczyć Polskę współodpowiedzialnością za Holokaust, zakłamując przy tym historię. Jest to wyjątkowo obłudna postawa wobec skali pomocy udzielanej Żydom przez Polaków w trakcie II wojny światowej – i to pomimo grożącej za to kary śmierci.
Mamy przy tym do czynienia z bezprecedensową ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski przez obce państwo. Opiniowanie przez obce rządy i ambasady polskich ustaw przywodzi na myśl najgorsze tradycje z czasów I Rzeczypospolitej, gdy prace polskiego Sejmu nadzorował rosyjski ambasador. Dodatkowo, wczorajszy projekt ustawy izraelskiego Knesetu, uznający nowe polskie regulacje za „negowanie Holokaustu”, jest haniebnym kłamstwem, mającym oczernić Polskę za granicą i wywrzeć na nasz kraj nacisk w celu spełnienia żydowskich żądań.
Deklaracje ambasador Azari, że punktem spornym w relacjach polsko-izraelskich jest też ustawa reprywatyzacyjna, wyraźnie wskazują, że celem środowisk żydowskich jest zszarganie dobrego imienia Rzeczypospolitej na arenie międzynarodowej, w celu łatwiejszego dochodzenia bezpodstawnych (w sensie prawnym) roszczeń majątkowych do tzw. mienia bezspadkowego. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że na biurku prezydenta USA Donalda Trumpa leży ustawa, która zobowiązuje rząd Stanów Zjednoczonych do wspierania takich roszczeń, a ostatnie deklaracje władz amerykańskich wskazują na – również skandaliczną – chęć interwencji czynników amerykańskich w wewnętrzne sprawy naszego kraju.
Postawa polskich władz, które konsultują nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej z ambasadą izraelską (zarówno na etapie prac przygotowawczych, jak i teraz – podczas prac w Senacie), tworzy niebezpieczny precedens dla dyplomatycznych interwencji w proces legislacyjny w przyszłości. Polski rząd „dialoguje”, podczas gdy rząd i parlament izraelski oraz zachodnie media w dalszym ciągu prowadzą kampanię zniesławiającą dobre imię naszego kraju. Dotychczasowa, skrajnie filosemicka postawa Prawa i Sprawiedliwości, rodzi podejrzenia, że będzie ona chciała spełnić żądania środowisk żydowskich – tylko niejako „tylnymi drzwiami”.
Decyzją, która budzi nasze szczególne zdziwienie, jest wprowadzenie de facto stanu wyjątkowego wokół ambasady Izraela w Warszawie przez wojewodę mazowieckiego. Doceniamy dbałość o wizerunek Polski na świecie, jednakże decyzja ta stanowi niedopuszczalne ograniczenie wolności słowa i wolności zgromadzeń. Jeżeli służby państwa polskiego nie są w stanie zabezpieczyć jednej ambasady podczas pikiety środowisk narodowych, jest to też jednoznacznym dowodem na ich niewydolność.
Domagamy się niezwłocznego podpisania przez Prezydenta Rzeczypospolitej ustawy o IPN. Żądamy także podjęcia kroków dyplomatycznych i prawnych przeciwko zniesławiającym Polskę mediom i instytucjom – w tym niezwłocznego wydalenia z Polski ambasador Izraela Anny Azari. Tylko stanowcza postawa wobec próby fałszowania historii przez środowiska żydowskie przyniesie odpowiednie efekty.
Łódź, 1 lutego 2018 roku
Kamil Klimczak, prezes Klubu imienia Romana Dmowskiego
Jan Waliszewski, Klub imienia Romana Dmowskiego
Mamy przy tym do czynienia z bezprecedensową ingerencją w wewnętrzne sprawy Polski przez obce państwo. Opiniowanie przez obce rządy i ambasady polskich ustaw przywodzi na myśl najgorsze tradycje z czasów I Rzeczypospolitej, gdy prace polskiego Sejmu nadzorował rosyjski ambasador. Dodatkowo, wczorajszy projekt ustawy izraelskiego Knesetu, uznający nowe polskie regulacje za „negowanie Holokaustu”, jest haniebnym kłamstwem, mającym oczernić Polskę za granicą i wywrzeć na nasz kraj nacisk w celu spełnienia żydowskich żądań.
Deklaracje ambasador Azari, że punktem spornym w relacjach polsko-izraelskich jest też ustawa reprywatyzacyjna, wyraźnie wskazują, że celem środowisk żydowskich jest zszarganie dobrego imienia Rzeczypospolitej na arenie międzynarodowej, w celu łatwiejszego dochodzenia bezpodstawnych (w sensie prawnym) roszczeń majątkowych do tzw. mienia bezspadkowego. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że na biurku prezydenta USA Donalda Trumpa leży ustawa, która zobowiązuje rząd Stanów Zjednoczonych do wspierania takich roszczeń, a ostatnie deklaracje władz amerykańskich wskazują na – również skandaliczną – chęć interwencji czynników amerykańskich w wewnętrzne sprawy naszego kraju.
Postawa polskich władz, które konsultują nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej z ambasadą izraelską (zarówno na etapie prac przygotowawczych, jak i teraz – podczas prac w Senacie), tworzy niebezpieczny precedens dla dyplomatycznych interwencji w proces legislacyjny w przyszłości. Polski rząd „dialoguje”, podczas gdy rząd i parlament izraelski oraz zachodnie media w dalszym ciągu prowadzą kampanię zniesławiającą dobre imię naszego kraju. Dotychczasowa, skrajnie filosemicka postawa Prawa i Sprawiedliwości, rodzi podejrzenia, że będzie ona chciała spełnić żądania środowisk żydowskich – tylko niejako „tylnymi drzwiami”.
Decyzją, która budzi nasze szczególne zdziwienie, jest wprowadzenie de facto stanu wyjątkowego wokół ambasady Izraela w Warszawie przez wojewodę mazowieckiego. Doceniamy dbałość o wizerunek Polski na świecie, jednakże decyzja ta stanowi niedopuszczalne ograniczenie wolności słowa i wolności zgromadzeń. Jeżeli służby państwa polskiego nie są w stanie zabezpieczyć jednej ambasady podczas pikiety środowisk narodowych, jest to też jednoznacznym dowodem na ich niewydolność.
Domagamy się niezwłocznego podpisania przez Prezydenta Rzeczypospolitej ustawy o IPN. Żądamy także podjęcia kroków dyplomatycznych i prawnych przeciwko zniesławiającym Polskę mediom i instytucjom – w tym niezwłocznego wydalenia z Polski ambasador Izraela Anny Azari. Tylko stanowcza postawa wobec próby fałszowania historii przez środowiska żydowskie przyniesie odpowiednie efekty.
Łódź, 1 lutego 2018 roku
Kamil Klimczak, prezes Klubu imienia Romana Dmowskiego
Jan Waliszewski, Klub imienia Romana Dmowskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz