W związku z zablokowaniem prac nad projektem ustawy
wprowadzającej karalność propagowania zbrodniczej ideologii banderowskiej, wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec skrajnie proukraińskiej
polityki realizowanej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Niezwykle
mocno z przytoczonym wyżej faktem kontrastuje postawa polskich władz względem
rządu w Kijowie i wspieranie jego polityki na każdym kroku (w konflikcie z
Rosją czy wobec Unii Europejskiej). Jednocześnie Ukraińcy w Polsce mają
szczególne przywileje: mniejszość ukraińska otrzymuje fundusze z budżetu
państwa, Ukraińcy masowo umożliwia się pracę w Polsce (według zapowiedzi
ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego w przyszłym roku zostanie
wydanych 900 tysięcy wiz z pozwoleniem na pracę). Obywatele Ukrainy odbierają
pracę Polakom, a po przepracowaniu zaledwie pół roku (!) mogą otrzymać
minimalną emeryturę z polskiego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Z drugiej
strony brak jest wzajemności ze strony ukraińskiej czy to w kwestii traktowania
mniejszości narodowych (kwestie zwrotu polskiego mienia czy też zwrotu
kościołów rzymskokatolickich ciągną się latami) czy w kwestii polityki
historycznej. Wystarczyło usunięcie jednego monumentu UPA na terenie Polski,
notabene stanowiącego samowolę budowlaną, aby władze ukraińskie skutecznie
uniemożliwiły jakiekolwiek prace ekshumacyjne w stosunku do polskich ofiar
ludobójstwa na Wołyniu. Prawda o tym wydarzeniu – jak zresztą o całej historii
relacji polsko-ukraińskich w XX wieku – jest notorycznie zakłamywana przez
ukraiński Instytut Pamięci Narodowej oraz inne podległe mu agendy.
Prawo i
Sprawiedliwość w swej retoryce wielokrotnie odwoływało się do poczucia
narodowej godności Polaków. Apelujemy więc o przekucie szczytnych założeń w
czyn i zakończenie płaszczenia się różnych przedstawicieli Rządu
Rzeczypospolitej Polskiej przed neobanderowskim reżimem rządzącym dziś w
Kijowie. Jak pokazują powyższe fakty, tylko twarda i zdecydowana polityka wobec
naszego wschodniego sąsiada targanego dziś wielkimi problemami wewnętrznymi
może przynieść efekty w postaci ochrony praw mniejszości polskiej, godnego
pochówku ofiar ludobójstwa na Wołyniu i odkłamania na Ukrainie historii II
wojny światowej na tamtych terenach.
Karanie
czujących się coraz pewniej w Polsce działaczy neobanderowskich, którzy często
pozwalają sobie na bezczelne komentarze względem Narodu i Państwa jest polską
racją stanu. Czas zacząć prowadzić
podmiotową politykę zagraniczną nie tylko z największymi państwami naszego
regionu, ale też z naszymi mniejszymi sąsiadami.
Łódź, 17 listopada 2017 r.
Kamil Klimczak, prezes Klubu imienia Romana Dmowskiego
Jan Waliszewski, Klub imienia Romana Dmowskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz