czwartek, 20 czerwca 2013

"Nasze matki, nasi ojcowie" - antypolonizm w Telewizji Polskiej

"Nasze matki, nasi ojcowie" - niemiecki serial pod tym tytułem emitowała przez ostatnie trzy dni Telewizja Polska. Serial opowiadał o losach młodych Niemców od niemieckiego ataku na ZSRR w czerwcu 1941 r. do kapitulacji Niemiecoficera Wehrmachtu Wilhelma, jego młodszego brata, także powołanego do wojska Friedhelma, zakochanej w Wilhelmie pielęgniarki Charlotte, marzącej o karierze piosenkarki Grecie oraz jej chłopaka, Żyda Viktora. 

Pierwsze dwie części koncentrują się na losach żołnierzy Wehrmachtu, walczących "za Fuehrera i Vaterland" na froncie wschodnim. Film, zgodnie z niemiecką polityką historyczną przedstawia "dobrych Niemców, wciągniętych w nazistowską machinę", będących wręcz ofiarami mitycznych "nazistów".

Trzecia część serialu jest z kolei powieleniem mitów o "polskich antysemitach". Żyd Viktor, uciekinier z transportu, pomimo wykazanej odwagi w walce z Niemcami, zostaje usunięty z oddziału, gdy wychodzi na jaw jego narodowość. Wcześniej partyzanci z AK zatrzymują po walce niemiecki pociąg, lecz gdy okazuje się, że przewożeni są nim Żydzi z obozu koncentracyjnego, zostawiają wagony zamknięte, wydając więźniów na pastwę Niemców.

To kolejny element niemieckiej polityki historycznej, realizowanej polskimi rękoma. Niemcy chcą za wszelką cenę zdjąć z siebie odpowiedzialność za Holokaust i potworności wojny, jednocześnie podtrzymując mit polskiego antysemityzmu. 

Należy się jednocześnie zastanowić: dlaczego Telewizja Polska, która powinna być narzędziem polskiej polityki historycznej, stosuje "pedagogikę wstydu" wobec Polaków? Czy upodlenie Narodu postąpiło aż tak daleko, że Polaków obraża telewizja "polska"?

Nie zgadzamy się na wydatkowanie naszych pieniędzy z abonamentu na antypolskie filmy.
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz