czwartek, 1 sierpnia 2019

Zgierz uczcił pamięć powstańców warszawskich

1 sierpnia na Starym Cmentarzu w Zgierzu, jak co roku, Klub imienia Romana Dmowskiego zorganizował Apel Pamięci Powstańców Warszawskich. W tym roku z racji 75. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego do obchodów przyłączyły się również miejskie jednostki organizacyjne.

O godzinie 17:00 powstańców uczczono minutą ciszy, następnie uczestnicy uroczystości, wśród których byli przedstawiciele władz miasta wraz z prezydentem Przemysławem Staniszewskim oraz parlamentarzyści, przeszli aby na mogiłach uczestników powstania złożyć kwiaty i zapalić znicze. Niestety, uroczystości przerwała burza i obfity deszcz, co spowodowało przedwczesne ich zakończenie.

Poniżej zamieszczamy niewygłoszone przemówienie Kamila Klimczaka, prezesa naszej Organizacji.

Szanowni Państwo!
Dzisiaj przypominamy nie tylko powstańców, ale też całą walczącą w 1944 roku Warszawę. Nie tylko powstańców, ale też 200 tysięcy w większości cywilnych ofiar powstania. Dlatego właśnie spotykamy się na cmentarzu, w atmosferze tego miejsca, jaką jest pamięć, zadum i modlitwa. Tak zresztą jak podeszli do tego zrywu jemu współcześni – Rząd Rzeczypospolitej na Uchodźstwie – ogłaszając po upadku powstania najdłuższą w naszej historii, bo dwutygodniową żałobę narodową.

Ale jest też inny aspekt naszej pamięci o wydarzeniach sprzed 75 lat. To przekazywanie tych wydarzeń wiernie, takimi jakie one były. Możemy w tym momencie powiedzieć: Wszak wszystko jest spisane, udokumentowane… Ale nawet dzisiaj zdarzają się tacy, którzy prawdy nie potrafią uszanować. Oto dziś pewna gazeta – jej tytułu nie wymienię – pisze, że odbędą się niedługo uroczystości ku czci „faszystów” z Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych. Nazywa się najdzielniejszych z dzielnych – żołnierzy NSZ – „faszystami”. I to w takim dniu! Kiedy kilka tysięcy NSZ-owców stanęło do nierównej walki z niemieckim najeźdźcą. W oddziałach o narodowej proweniencji byli też zgierzanie: sierż. Albin Krajewski walczył w Zgrupowaniu „Chrobry II”, tym samym gdzie walczył znany wszystkim rtm. Witold Pilecki. A w batalionie „Gozdawa” potykał się poległy w powstaniu sierż. Julian Lazar.

Tym ludziom, którym dzisiaj składamy hołd, pogrobowcy komunistycznych politruków próbują odebrać cześć i dobre imię. Zakłamują ich obraz i próbują wmówić nam, że powstańcy nie walczyli o Polskę wolną i niepodległą, ale o jeszcze jakieś inne cele, takie które przypadkiem są zbieżne z współczesną ideologiczną agendą pewnych środowisk. Trzeba prawdzie dawać świadectwo i dlatego dziękuję serdecznie za danie go dzisiaj, na tej uroczystości.

Czołem Wielkiej Polsce!













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz