17 października pod łódzkim biurem Platformy Obywatelskiej odbyła się pikieta antyimigrancka zorganizowana przez Klub im. Romana Dmowskiego i Ruch Narodowo-Radykalny Falanga.
Kamil Klimczak, prezes Klubu podczas protestu mówił: Nie chcę pewnego dnia obudzić się w Kalifacie Warszawskim (...) Apelujemy do posłów Platformy Obywatelskiej: Jeżeli chcecie przyjmować imigrantów to w waszych domach, waszych biurach i na wasz koszt!
Na proteście wystąpił też Jacek Dobiesz z partii KORWiN, który w swoim wystąpieniu sprzeciwiał się przyjmowaniu przez Polskę imigrantów ekonomicznych.
Swoje przemówienie wygłosił też Jan Waliszewski z Ruchu Narodowego, pełnomocnik łódzkiego oddziału Klubu im. Romana Dmowskiego. Oto jego treść:
Rząd Ewy Kopacz, wyłoniony z szeregów Platformy Obywatelskiej, wyraził zgodę na sprowadzenie do Polski rzesz muzułmanów, którzy w niedalekiej przyszłości staną się źródłem destabilizacji państwa i poważnych konfliktów społecznych. Doświadczyły tego państwa takie jak Francja, Niemcy czy Wielka Brytania, w których enklawy muzułmańskich imigrantów tworzą getta, a następnie zaczynają wprowadzać prawo szariatu. Potomkowie imigrantów do tych państw z unijnymi paszportami w kieszeni zasilają licznie szeregi żołnierzy Państwa Islamskiego, dokonując licznych zbrodni, w szczególności na chrześcijanach.
Dlatego jesteśmy dzisiaj pod biurami poselskimi posłów Platformy Obywatelskiej, aby potwierdzać w kolejnych demonstracjach sprzeciw społeczny wobec zobowiązań importu muzułmanów do Polski, składanych przez polityków PO w imieniu państwa polskiego.
W przeszłości Polacy wielokrotnie w dziejach bronili Europy przed obcymi najazdami: pod Legnicą zatrzymali hordy Dżyngis Chana, pod Wiedniem zatrzymali pochód turecki wgłąb Europy, a pod Warszawą postawili tamę zalewowi bolszewickiemu. Dzisiaj stoimy w obliczu kolejnego starcia cywilizacji, z którego Polska jeszcze raz musi wyjść zwycięsko.
Prawdziwymi przyczynami destabilizacji w krajach Bliskiego Wschodu jest wojna o ropę naftową, o przynoszące krociowe zyski dostawy uzbrojenia dla walczących stron, jak również eksport do tych krajów liberalnej ideologii skierowanej przeciwko tradycji i kulturze tych krajów. Polsce i innym państwom Europy Wschodniej oferuje się dzisiaj obowiązkowy udział w ponoszeniu konsekwencji tych dążeń. Wiele z państw, które dziś chcą wciągnąć Polskę w program islamizacji Europy, jest jednocześnie beneficjentami utrzymywania konfliktów w rejonie Bliskiego Wschodu.
Państwa Europy Zachodniej chcą podzielić się z Polską owocami swojej polityki imigracyjnej i kłopotami społecznymi, które same wytworzyły w eksperymencie zwanym potocznie polityką "multi kulti". Czy mamy się na to zgodzić: oczywiście, że nie!
Ruch Narodowy opowiada się za narodowym charakterem państwa polskiego – państwa, które nie będzie targane konfliktami narodowościowymi i społecznymi. Oczekujemy od polskiego rządu reprezentowania polskiej racji stanu, którą nie jest dzisiaj uczestnictwo w programie islamizacji Europy. Rząd Ewy Kopacz udowodnił, że nie jest rządem, z którym możemy wiązać nadzieje na polską suwerenność. Dość rządów Platformy Obywatelskiej i antynarodowej polityki imigracyjnej! W dniu wyborów 25 października możemy to zmienić!
Zgromadzenie trwało kilkadziesiąt minut. Wzięli w nim udział także przedstawiciele innych organizacji narodowych z terenu Łodzi.
JM
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz