W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku władze PRL wprowadziły stan wojenny. Dziś mijają 32 lata od tego wydarzenia. Mimo upływu tylu lat wciąż nie rozliczono winnych tych nielegalnych, nawet w świetle konstytucji PRL, działań, w wyniku których blisko 100 osób, a ok. 10 tys. zostało internowanych.
Zamknięto granice państwa, ograniczono swobodę poruszania się po kraju, wprowadzono godzinę milicyjną. Zmilitaryzowane zostały najważniejsze instytucje i przedsiębiorstwa. Zakazano strajków i zgromadzeń, działalności związkowej i społecznej. Sądy działały w trybie doraźnym. Wprowadzono cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej. Pracę tracili niepokorni dziennikarze i pracownicy podejmujący próby strajkowe. Kilka tysięcy skazano na kary więzienia lub grzywny oraz pozbawiono pracy.
W wielu miejscach podjęto akcję strajkową, m.in. w: kopalni Wujek, Stoczni Gdańskiej i Stoczni Szczecińskiej, Hucie im. Leninie, Hucie Katowice, która na znak protestu rozpoczęła strajk doszło do brutalnej pacyfikacji przy użyciu ZOMO i wojska. W ten sam sposób tłumiono organizowane w wielu miejscach demonstracje i strajki.
Stan wojenny zawieszono w grudniu 1982 r., a w lipcu 1983 r. Sejm PRL uchwalił jego zniesienie oraz amnestię dla więźniów politycznych. Dziewięć lat później Sejm uznał jego wprowadzenie za nielegalne. Do dziś nie skazano winnych wprowadzenia stanu wojennego. Proces Wojciecha Jaruzelskiego ciągnie się od lat. W tej chwili jest zawieszony ze względu na zły stan zdrowia oskarżonego.
Kasztan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz