3 lipca w Łodzi odbyło się spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, prezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości nt. działań nowo powołanych Rot Niepodległości. Organizatorem był Klub imienia Romana Dmowskiego.
Spotkanie trzykrotnie zmieniało swoją lokalizację wskutek działań środowisk lewicowych, które dopuszczały się zastraszania właścicieli lokali. Ostatnie miejsce – salę konferencyjną w wieżowcu „Textilimpexu” wymówiono tłumacząc to… „nieoczekiwanym remontem”. Uczestnicy spotkania zgromadzili się przed wejściem do budynku, gdzie odbyła się spontaniczna pikieta. Spotkanie przeniosło się do sali przy ul. Tuwima 34.
Spotkanie trzykrotnie zmieniało swoją lokalizację wskutek działań środowisk lewicowych, które dopuszczały się zastraszania właścicieli lokali. Ostatnie miejsce – salę konferencyjną w wieżowcu „Textilimpexu” wymówiono tłumacząc to… „nieoczekiwanym remontem”. Uczestnicy spotkania zgromadzili się przed wejściem do budynku, gdzie odbyła się spontaniczna pikieta. Spotkanie przeniosło się do sali przy ul. Tuwima 34.
Robert Bąkiewicz na spotkaniu omówił zdania Rot Niepodległości, czyli nowej organizacji społecznej, mającej tworzyć alternatywne do obecnego liberalno-lewicowego systemu społeczno-politycznego organizacje i instytucje. Odpowiadał też na wiele pytań z różnych zagadnień.
Zarówno pikietę, jak i spotkanie zakłócali tzw. Obywatele RP. Doszło do sytuacji, gdy ta grupa wdarła się na parking, będący terenem prywatnym i tam, nielegalnie demonstrowała. Wezwana policja nie usunęła tych osób, które na dodatek po spotkaniu zaczepiały opuszczających miejsce spotkania sympatyków Klubu i Rot (jak widać na zdjęciu nawet rzucali się pod koła samochodów!)
Klub imienia Romana Dmowskiego ustami swojego prezesa, Kamila Klimczaka, zapowiedział kroki prawne wobec zastraszania przedsiębiorców przez tzw. Obywateli RP.
JM/JW
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz