24 lutego w sali konferencyjnej Parku Kulturowego Miasto Tkaczy odbyło się spotkanie otwarte z Arturem Zawiszą, posłem na Sejm w latach 2001-2007 i wiceprezesem Ruchu Narodowego, zorganizowane przez zgierski oddział Klubu imienia Romana Dmowskiego, w którym wzięło udział kilkadziesiąt osób.
Spotkanie rozpoczęła minuta ciszy i krótka modlitwa w intencji gen. Emila Nila-Fieldorfa, którego 63. rocznica śmierci przypadła w tym dniu, a także zmarłego 24 lutego 2016 roku profesora Ryszarda Bendera, wieloletniego działacza narodowego.
W swoim wystąpieniu Artur Zawisza poruszył temat niedawnego wyroku skazującego jego i Roberta Winnickiego na karę grzywny za protesty antyrządowe po tzw. aferze taśmowej - Dobrze było, skoro rząd jest odpowiedzialny za politykę karną, aby ścigał realnych przestępców - mówił. Odniósł się też do kwestii ujawnionych teczek TW "Bolka", kompromitujących byłego prezydenta Lecha Wałęsę gdyby Wałęsa powiedział w pokorze jak naprawdę było, to być może inaczej wyglądałaby jego ocena. (...) Prawdziwy problem polega na tym, że 25 lat tzw. wolnej Polski to były lata zafałszowane.
Zawisza poruszył też kwestię przyjmowania przez Polskę imigrantów z Bliskiego Wschodu, która jest aktualna dla mieszkańców Zgierza i regionu w kontekście funkcjonującego w podzgierskich Grotnikach-Ustroniu ośrodka dla cudzoziemców. Ruch Narodowy rozumiejąc dobre intencje obecnego rządu ma pretensje o niedostateczną konsekwencję. Wiceprezes RN zauważył, że choć zgodzono się na przyjęcie "tylko" 7 000 imigrantów, to opracowany przez Unię Europejską algorytm ma służyć do rozlokowania również przyszłych tur imigrantów.
Drugą część spotkania stanowiła ożywiona prawie godzinna dyskusja, która dotyczyła głównie kwestii imigrantów czy lustracji, ale pojawiał się np. temat polityki ekonomicznej i podatkowej czy programu "500+".
Na spotkaniu były też zbierane podpisy pod wnioskiem o referendum ws. przyjmowania przez Polskę tzw. "uchodźców".
tekst: JMM
fot. Jacek Klimczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz