piątek, 21 czerwca 2013

W hołdzie Błękitnej Armii

95 lat temu na polach Sault w Szampanii cztery pułki Armii Polskiej we Francji otrzymały z rąk Romana Dmowskiego, prezesa Komitetu Narodowego Polskiego, swoje sztandary, ufundowane przez miasta Paryż, Belfort, Verdun i Nancy.

Już w 1914 roku sformowano pierwszą polską jednostkę wojskową we Francji – tzw. kompanię bajończyków. Wskutek nacisków rosyjskich, zaprzestano dalszego grupowania polskich ochotników w zwarte oddziały. Do formowania polskich oddziałów we Francji powrócono po podpisaniu przez prezydenta Raymonda Poincarégo dekretu 4 czerwca 1917 r. W miesiąc później powstały pierwsze polskie oddziały, a 8 stycznia 1918 r. utworzono 1 Pułk Strzelców Polskich. 

Główny trzon armii stanowili Polacy z USA, zgłaszający się na apel Ignacego Jana Paderewskiego oraz emigranci z Kanady i Francji. Później doszli Polacy z przebywających we Francji i ogarniętych fermentem rewolucji dywizji rosyjskich. Oficerami byli głównie Francuzi. 22 czerwca odbyła się uroczystość wręczenia pułkom sztandarów ufundowanych przez miasta Paryż, Nancy, Verdun i Belfort. (zdjęcie) Oddziały armii formowano również z jeńców austriackich w sojuszniczych Włoszech. Jej dowództwo w 1918 roku podporządkowano również 2 dywizje walczące w Rosji: 4. Dywizję Strzelców gen. Lucjana Żeligowskiego na Kubaniu oraz 5. Dywizję Strzelców płk. Waleriana Czumy, walczącą na Syberii.

Pierwszym dowódcą był francuski generał Louis Archinard. Politycznie armia podlegała Komitetowi Narodowemu Polskiemu z Romanem Dmowskim na czele. Wskutek porozumienia z władzami polskimi armia została uznana za "jedyną, samodzielną, sojuszniczą i współwalczącą armię polską". Francuskiego dowódcę 4 października 1918 zastąpił gen. Józef Haller. (zdjęcie)

Spośród 4 polskich dywizji, w końcowych walkach I wojny światowej uczestniczył tylko 1 Pułk Strzelców od lipca 1918 w Szampanii, a od połowy października 1918 także 1 Dywizja Strzelców Polskich, która zajęła odcinek frontu w Wogezach.

Armia gen. Hallera organizowana była na bazie korpusów i dywizji, organizacyjnie odpowiadających armii francuskiej, wyposażanych i uzbrojonych sprzętem i uzbrojeniem demobilizowanych jednostek francuskich. Armię zwano "błękitną", gdyż podobnie jak w armii francuskiej żołnierze nosili błękitne mundury. Armia Hallera była najlepiej wyszkoloną, uzbrojoną i wyposażoną częścią Wojska Polskiego. W ramach Błękitnej Armii powstały m.in. pierwszy w historii Wojska Polskiego pułk czołgów (120 maszyn) i 7 eskadr lotniczych.
Armia Hallera powracała do Polski częściami od kwietnia do czerwca 1919 roku. 70 tysięcy dobrze wyekwipowanych żołnierzy było poważnym zastrzykiem dla dopiero formujących się polskich jednostek wojskowych. W maju 1919 r. wojska te zostały wysłane na front polsko-rosyjski i następnie wzięły udział w wielu walkach z Armią Czerwoną. Oficerowie francuscy od września 1919 byli zastępowani oficerami polskimi. Wielu oficerów francuskich pozostało w WP jeszcze do końca 1920 r. Armia wzięła także udział w wojnie polsko – ukraińskiej w Galicji Wschodniej i na Wołyniu, tworząc bazę Frontu Galicyjskiego. W okresie wzrostu napięcia z Niemcami, przed podpisaniem Traktatu Wersalskiego oddziały Błękitnej Armii zostały przerzucone na granicę zachodnią, tworząc główne siły Frontu Południowo-Zachodniego i Południowego.

1 września 1919 przeformowano dowództwo Armii i dowództwa korpusów, a dywizje po przeformowaniu i przemianowaniu włączono we wrześniu 1919 organizacyjnie do Wojska Polskiego.


gen. Józef Haller przysięga na sztandar Armii
Po zakończeniu działań wojennych posłowie na Sejm Ustawodawczy z Narodowo-Chrześcijańskiego Klubu Robotniczego m.in.: Bigoński, ks. dr Władysław Chrzanowski, Fiołka i inni, domagali się o wzięcie zdemobilizowanych żołnierzy Błękitnej Armii pod opiekę i potraktowania ich na równi w prawach z żołnierzami 5 Dywizji Syberyjskiej. Niestety, ochotnikom z zagranicy (USA, Kanady, Brazylii) nie przyznano rent i emerytur. Jednostki Błękitnej Armii były częścią Wojska Polskiego w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Zapisały też chlubną kartę w wojnie obronnej 1939 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz