czwartek, 10 marca 2016

Prof. Kulesza o zbrodniach nieosądzonych

9 marca w lokalu łódzkiego oddziału stowarzyszenia Civitas Christiana odbyło się spotkanie z profesorem Witoldem Kuleszą, kierownikiem Zakładu Prawa Karnego Materialnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, byłym dyrektorem Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Tematem spotkania był mord sądowy dokonany na Danucie Siedzikównie ps. "Inka" i próby osądzenia jego sprawców po 1989 roku.

Profesor Kulesza zaznaczył na wstępie, że ściganiem sprawców mordu na "Ince" zajmowała się Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu pod jego kierownictwem, a historię tą opisał w jednej ze swoich publikacji. Sędziowie: Adam Gajewski i Kazimierz Nizio-Narski zmarli w trakcie postępowania. Prokuratora Wacława Krzyżanowskiego sąd uniewinnił, dając wiarę jego dość kuriozalnym i nieprawdopodobnym zapewnieniom, że nie żądał kary śmierci dla "Inki" czy też, że... protokół z rozprawy został sfałszowany!

 - W sprawach funkcjonariuszy stalinowskiego wymiaru sprawiedliwości nie zapadł ani jeden prawomocny wyrok skazujący - mówił prof. Kulesza - Wobec mojej porażki postanowiłem odejść z funkcji dyrektora Komisji oraz z korpusu prokuratorów i zrzucić z siebie krępujący gorset urzędnika. Dodawał, że w innych krajach borykających się z problemem totalitarnego sądownictwa również nie udało się skutecznie ścigać zbrodni sądowych, poza sędziami NRD, których ok. 300 prawomocnie skazano. - Duch kastowy blokuje ściganie morderców sądowych - mówił prelegent

Danuta Siedzikówna "Inka" była sanitariuszką V Brygady Wileńskiej AK mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszko". Aresztowana w 1946 roku przez UB (w wieku 17 lat) została skazana na karę śmierci i rozstrzelana 28 sierpnia 1946 r. w Gdańsku.

MK



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz